sobota, 22 czerwca 2013

Dieta 3D Chili - Dzień 3

W dzisiejszym planie diety namieszam maksymalnie, gdyż mało myśląc podczas pierwszych zakupów muszę zmienić  przekąskę I i przekąskę II

Śniadanie
Omlet z otrąb pszennych z cynamonem.
Będąc na Dukanie nauczyłam się, że zmielone otręby znacznie lepiej sprawiają się podczas smażenia, więc zmieliłam je na mąkę i wsypałam do miseczki następnie trafiło tam jajco i UWAGA na mleko, w przepisie jest pół szklanki - 100 ml
Na taką ilość otrąb ja dałam pół filiżanki nie wiem ile to dokładnie ale obstawiam, że  50 -60 ml a i tak ciasto wyszło rzadkie.
Ostrzegam, bo lepiej nalać mniej a później dolać niż odwrotnie ;) Do tego jeszcze jogurt, przyprawy i na patelkę.

Sam proces smażenia u mnie trwał ok 6 min
Najpierw nagrzałam patelnię z kropelką oleju, później wlałam naszą śniadaniową mieszankę dosłownie chwilkę smażyło się na dużym ogniu żeby ściął się spód, później przykryłam pokrywką i maksymalnie zmniejszyłam gaz żeby się ściął również wierzch omletu i tak gotowałam ok 3 min. Teraz nadeszła pora na odwrócenie placka i mówię wam z góry nie ma sensu próbować go odwrócić łopatką, ciasto jest wgl nie elastycznie i targa się jak rozmoczony papier toaletowy :P
Ja odwróciłam mojego omlecika zrzucając go na przyłożony do patelni talerz i z talerza z powrotem na patelnię, wiecie o co chodzi?
Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć chodzi o to, że nie musiałam go wyginać ani nic tylko pac pac xD
Bardzo mi zależało żeby się nie potargał bo chciałam wam zrobić ładne zdjęcie ;)



Jak smakował hmmm zapach boski za sprawą przypraw wygląd bardzo apetyczniy dla wygłodniałego dietowicza natomiast smakuje tak sobie brakowało mi tam chociaż szczypty cukru no, ale nie narzekam kefir byl gorszy ;)
Następnym razem zostawię trochę to ciasto wymieszane żeby otręby trochę napęczniały bo mimo iż były zmielone czułam podczas jedzenia, że są twarde.

Przekąska I   zamieniona z dnia 5
Tutaj muszę dokonać modyfikacji zwyczajnie dla tego, że jestem gapa :P
Listę zakupów robiłam przeglądając dietę dość pobieżnie i zrozumiałam, że w dniu dzisiejszym ma to być dowolny owoc z cynamonem a nie pomarańcza, więc kupiłam sobie jabłko.
Biorąc jednak pod uwagę, że jakoś za pare dni na przekąskę jest właśnie jabłko z cynamonem to ja skonsumuję je dzisiaj.
W kwestii podania to nijak mi się surowe jabłko do cynamonu nie klei, więc postanowiłam je zmiksować na papkę.
Wyszło coś takiego


wiem, że taki kolor jabłka jest najczęściej wynikiem faktu iż już długo stoi i pozaciemniało, jednak w tym przypadku winowajcom jest cynamon, dodałam całą łyżeczkę ;)
Smakowało tak sobie, nie porywało ani nie odrzucało, jadło się całkiem dobrze, do wody dodałam cytrynę bo nie chciało mi się iść na ogródek po miętę gdyż na dworze leje ;) a cały zapas zużyłam na śniadaniową herbatę miętową.
Teraz pora na pierwszy zgodny z planem na dzień dzisiejszy posiłek  czyli...

Obiad
Jak się czyta przepis na makaron włoski to, aż nie chce się wierzyć, że zalicza się on do diety.
Wiecie na zasadzie

Co?! Odchudzasz się i jesz makaron?!
Pogięło Cię? Od makaronu, ziemniaków i chleba się najbardziej tyje!

Ja dotąd również żyłam w takim przekonaniu jednak podejmując się tej diety obdarzyłam ją zaufaniem i pomijając kilka odstępstw mam zamiar się do niej jak najbardziej stosować.
Dodam jeszcze, że podoba mi się używanie w niej różnych produktów nawet tych "zakazanych" w większości diet gdyż myślę że to zmniejsza prawdopodobieństwo efektu jojo, gdy już diety zaprzestaniemy i zaczniemy jeść normalnie, bo nic naszego żołądka aż tak nie zaskoczy.

Wracając do obiadu to przygotowanie go zajęło mi ok 20 min.
W przepisie znalazłam dość istotną nieścisłość mianowicie w składnikach był ser mozarella natomiast z sposobie przygotowania ser feta, akurat miałam w domu fetę, więc wymierzyłam go na oko tyle samo co miało być mozarelli i dodałam, po późniejszym przeczytaniu kolejnych przepisów dochodzę do wniosku, że jednak to miała być mozarella ponieważ jak ma być ser feta to podają w ilości plastrów i w gramach.
No, ale cóż już ugotowałam i zjadłam, więc czasu nie cofnę następnym razem zrobię z mozarellą.


Wyszła taka ogromna porcja!
Specjalnie nie mieszałam przed zdjęciem, bo pewnie by o wiele straciło na atrakcyjności.
A nie chce tu przecież nikogo zniechęcać ;)

Co do smaku to było dobre, tylko podczas przygotowania nie dałam soli, bo stwierdziłam, że ser feta jest dość słony jednak na taką ilość szpinaku nie dał rady i wyszło troszkę bez wyrazu a biorąc pod uwagę, że przez ostatnie dwa dni było dość pikantnie to to danie bardzo szybko, że tak powiem znudziło moje podniebienie :P
I po pierwszych kilku kęsach już miałam dość, więc jadłam bardzo długo, odpoczywałam, popijałam aż wmęczyłam, ale było ciężko.
Następnym razem użyję sera Mozarella, przede wszystkim porządnie posolę i zmniejszę ilość makaronu i szpinaku i będzie pyszne;)

Przekąska II   zamieniona z dnia 2
Miała być kawa z kardamonem i na pewno jej kiedyś spróbuję jednak nigdy nie byłam miłośniczką kawy, więc wolę odwlec tę chwilę jak najdłużej.
A, że z wczoraj został mi sok pomidorowy, bo głupia kupiłam cały litr xD
To żeby się nie zepsuł wypiłam go również dzisiaj w ramach podwieczorku.



szklanki dwie bo mama również chciała spróbować ;)
Podobnie jak wczoraj bardzo mi smakował jednak dzisiaj podchodząc do tej przekąski jeszcze czułam się syta po obiadku i z pomocą soczku spokojnie wytrzymałam do kolacji

Kolacja
Twarożek z papryką był już wczoraj na śniadanko i bardzo go zachwalałam, tym razem jednak zamiast połówki papryki miała być cała i wydaję mi się, że trochę było jej w tym daniu za dużo.


aczkolwiek i tak bardzo mi smakowało ;)
Dawno nie piłam czerwonej herbaty i zachwyciła mnie dziś swoim aromatem, kupiłam jakąś tanią z Tesco o smaku cytrynowym, ale smakuje świetnie i pachnie naprawdę pięknie.

Zauważyłam, że jak jestem na diecie to wyostrza mi się smak.
Wydaje mi się, że wynika to zwyczajnie ze zmniejszenia ilości soli w potrawach aczkolwiek chciałabym wiedzieć czy wy też tak macie?

Piszcie w komentarzach, chwalcie się swoimi postępami, razem będzie nam łatwiej!
Pozdrawiam ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz