piątek, 28 czerwca 2013

Dieta 3D Chili - Dzień 9

Śniadanie zamienione z dnia 6
Dzisiaj miał być omlet na ostro.

Zawiodę was, ale mam dzisiaj tak potężnego lenia od rana, że nie chciało mi się nawet wstać a co dopiero smażyć omlet xD
Kto czyta tego bloga wie dobrze, że jestem miłośniczką kabanosów a, że akurat miałam kilka w lodówce to śniadanie stanęło na kabanosie xD


Tak takie połączenie było już dnia 6 i dzisiaj również sobie na nie pozwoliłam ;)
Baaaardzo mi smakowało, aż grzech się tak opychać na diecie, aczkolwiek odpokutuje na przekąsce, bo dzisiaj znów nieszczęsny kefir...

Przekąska I
Jak dotąd podczas trwania diety nabieram coraz większego urazu do kefiru.
Łudzę się jednak, że znajdę do niego takie połączenie przypraw, które będzie mi odpowiadać. Po za tym zmieniłam kefir dla przypomnienia ostatnio miałam jakiś 0% tłuszczu kupiony w Tesco i był bardzo kwaśny i z przyprawami zwyczajnie niedobry, teraz mam z firmy Tola kupiony w biedronce.


Tak prezentuje się moja dzisiejsza przekąska


I wyobraźcie sobie, że było dobre!
Wcześniej do była wina kefiru, ten smakuje prawie jak jogurt POLECAM!


Obiad
Ryż z curry
Zrobiłam wszystko jak w przepisie, nie dałam tylko Curry do ryżu, bo wstawiałam go na szybko a jak się ugotował to dopiero zaczęłam czytać przepis, ale cóż mała strata 3 łyżeczki curry to masakra jakaś :P Ja dałam tylko jedną do dania i i tak było bardzo curry xD A i kupiłam białą paprykę zamiast zielonej, bo była na promocji w tescoxD
Ok, ale wracając do przygotowania, wszystkie składniki podlałam wodą, ale tylko taką ilością, żeby się nie przypaliło a nie szklanką, bo by się to trzy dni gotowało xD
I na średnim ogniu smażyłam 15min, aż papryka zmiękła a woda wyparowała.
Efekt





Było przepyszne, co prawda trzeba było dużo popijać, bo od Curry aż buzia sztywniała, ale naprawdę bardzo mi to danie smakowało. Stało się moim kolejnym faworytem, jest tanie i szybkie w przygotowaniu, do tego nie ma co w nim schrzanić, więc każdemu wyjdzie ;)

Przekąska II
Byłam tak napchana obiadkiem, że nie zjadłam podwieczorku.
Planowałam zrobić sobie maślankę z miodem, bo nie kupiłam owocka, no ale sobie darowałam ;)

Kolacja

Nie było napisane jaki ma być makaron, więc kupiłam zbożowe świderki w Tesco.
Bardzo długo się gotowały nawet nie liczyłam ile, ale wydawało mi się, że wieki.
Pewnie dla tego, że byłam już głodna xD
Nie robiłam żadnych odstępstw od przepisu, więc co się tu będę produkować od razu pokażę zdjęcia ;)



Smakowała pysznie, nigdy bym nie pomyślała, że z tych składników wyjdzie taka dobra!
Oczywiście byłam taaaka głodna, ale ilość sałatki mnie przytłoczyła, na szczęście Szymon mi pomógł, i nic się nie zmarnowało ;P

Piszcie w komentarzach o swoich sukcesach w diecie!
Na blogu jest mnóstwo odwiedzających a tylko jeden komentarz.
Nie bądźcie tacy, zostawcie coś po sobie ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz